FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.fanstory.fora.pl Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Regulamin
Prośby i Uwagi
Przed państwem...
Twory wyobraźni
----------------
Opowiadania
Wiersze
Art
Linki
Pojedynki Literackie
----------------
Rozporządzenia
Arena
Fun
----------------
Paplanina
Linki
VIP room
Hyde Park
Krzyczy-pudło
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
pisklak
Wysłany: Nie 17:13, 23 Sie 2009
Temat postu:
No, współczuję ;( A ten filmik, sama z ust wyjęłaś, na początku to bez przerwy go oglądałam i przestać nie mogłam. No ale cóż, skąd Mikeinel mógł wiedzieć, że to uzależnia?
Dobra, nie offtopujmy
Inaczej Alisese nas spiorunuje xD
Arya
Wysłany: Nie 16:21, 23 Sie 2009
Temat postu:
Widziałam ten filmik na youtube. Faktycznie wzruszający. Można by go oglądać i oglądać. A złamane serce - hm, wiem coś o tym...
pisklak
Wysłany: Pią 17:04, 14 Sie 2009
Temat postu:
Moją inspiracją jest złamane serce i animacja z youtube "Draw with me" wykonaną przez Mikeinela. Bardzo mnie wzruszyła i zainspirowała do tego opowiadanie. Wiele może być podobne, jednak , przykładowo, wygląd postaci opracowałam w swoim zeszycie. I dziaa Arya ;***** Postaram się napisać
Arya
Wysłany: Pią 12:46, 14 Sie 2009
Temat postu:
A jaka inspiracja, jeśli można wiedzieć? I w ogóle to na serio bardzo ładne. Może dasz coś jeszcze w tym stylu.
pisklak
Wysłany: Pią 17:21, 07 Sie 2009
Temat postu:
Dzięki
Moja inspiracja jednak dobrze zrobiła
Arya
Wysłany: Pią 13:17, 07 Sie 2009
Temat postu:
Fajne. Bardzo mi się podoba.
pisklak
Wysłany: Śro 19:09, 05 Sie 2009
Temat postu: Draw for me [Z]
Obudzona i zainspirowana napisałam (o dziwo!) opowiadanie jednoczęściowe
Nie powiem o czym, bo zepsuję zabawę. Powiem tylko, że jest jedną wielką przenośnią. Nie pytajcie mnie, czemu w opku jest po polsku, a tytuł angielski, odpowiem: Po polsku by mniej ładnie brzmiało
Jak chcecie, to możecie potem napisać, o jaką przenośnię mi chodziło. Miłego czytania
Dedykuję tą pracę pewnej osobie, która dla mnie byłaby po drugiej stronie i wszystkim znajomym i przyjaciołom ;*
***
Draw for me
Biały pokój. Nie ma w nim nic, oprócz czarnych drzwi bez klamki i drewnianej walizeczki. Na ścianach i na podłodze nie było niczego, nawet małej plamki. To wszystko mogłoby przyprawiać nawet o strach. Jednak pewna rzecz kryje się w tym wszystkim.
Czarne drzwi zaczęły się powoli otwierać. Zza nich wyjrzała dziewczyna-kot. Nadstawiła kocie uszy, uniosła trochę ogon i rozglądając się po pomieszczeniu, zamknęła za sobą drzwi. Te trzasnęły głośniej, niż by przewidywano. Dziewczyna obejrzała się za siebie. Przeraziła się. Drzwi zniknęły. Spojrzała na wnętrze pokoju. Ujrzała walizeczkę. Podeszła do niej i otworzyła ją. Znalazła tam pędzle, farby, kredy i ołówki. Zdziwiona odłożyła ją. Zaczęła walić w najbliższą ścianę.
- Pomocy! Otwórzcie te drzwi!
Na chwilę przestała walić w śnieżnobiałe ściany. Spojrzała przed siebie i przestraszyła się kolejny raz. Na ścianie widniał czarny napis "Jest tam ktoś?", który po chwili zniknął. Dziewczyna machnęła parę razy ogonem zastanawiając się, jak odpisać.
- Kreda!
Otworzyła pudełko i wzięła czarną kredę. Zaczęła pisać "Tak", po chwili jednak przekreśliła i napisała odwrotnie, by ktoś po drugiej stronie mógł przeczytać bez problemu. To również zniknęło.
Wkrótce pojawiła się wypowiedź kogoś zza ściany "Kim jesteś?"
Odpisała "Dziewczyną, która znalazła się w pokoju bez drzwi, a ty?"
"Zwykłym chłopakiem"
Dziewczyna pomyślała chwilę.
Napisała "Chcesz rysować?" dorysowując buźkę.
Pojawiło się "Tak" małym rysunkiem.
Dziewczyna uśmiechnęła się. Zaczęła rysować wraz z tamtym. Po chwili usiadła. Bardzo podobało jej się to. Wkrótce zapomniała o tym, że nie może wyjść z tego pokoju, w którym nie ma nic prócz walizeczki. Jakby odcięła się od świata, koncentrując się tylko na jednym. Wkrótce przestała czuć do chłopaka coś więcej niż obojętność. Nie widziała go, ale jednak zakochała się w nim. Jednak powoli zaczęła odczuwać chłód.
Napisała "Zimno mi".
"A nie masz tam niczego?"
"Nie"
Skuliła się i na chwilę przymknęła oczy.
"Chcę być z tobą"
"Ja też, tylko ta ściana..."
Dziewczyna zaczęła odczuwać wściekłość.
"Nie próbowałeś jej nigdy wybić?"
"Nie miałem po co, ale teraz..."
Ona wstała, wyrzuciła wszystko z walizeczki i zaczęła walić nią w ścianę.
Ujrzała napis "Co ty robisz?!" na wprost twarzy. Podniosła z podłogi kredę i napisała:
"Próbuję zniszczyć tę cho***ną ścianę! Uderzaj w tym miejscu!"
Zaznaczyła strzałką miejsce, w które uderzała. Po chwili znów zaczęła.
Wkrótce dało się odczuć drgania z drugiej strony. Zmotywowało to dziewczynę. Uderzała coraz mocniej, ile tylko miała sił. Farba zeszła, widać było już czerwone cegły. Dziewczyna zaczęła oddychać głęboko ze zmęczenia. Chwyciła mocniej pudełeczko i uderzyła z całej siły w jedno miejsce.
- O nie!
Walizeczka pękła na pół. Ostra krawędź jednej połowy wbiła jej się w przedramię. Syknęła z bólu. Rzuciła pozostałości pudełka na ziemię. Strumyki krwi płynęły po przedramieniu, spadając na śnieżnobiałą podłogę.
"Coś się stało?"
Drżacą ręką wzięła kredę.
"Zraniłam się"
"Nie masz bandaża?"
"Mam tylko pękniętą walizeczkę i kredę"
Dziewczyna usiadła. Czuła się coraz gorzej. Cieknąca krew nie przestawała lecieć, a ona czuła się coraz słabiej.
Po chwili zobaczyła "Chcesz rysować?".
"Nie mam siły"
Przymknęła na sekundę powieki.
"Rysuj dla mnie"
Podeszła chwiejnym krokiem do przeciwległej ściany. Usiadła i oparła się plecami. Wpatrywała się, jak pojawiały się i znikały różne rysunki chłopaka. Ledwo widząc ujrzała duży napis "Kocham cię". Zamknęła po chwili oczy, postanawiając za chwilę dołączyć.
- Ja też cię kocham... - szepnęła cicho.
Niespodziewanie zaczęła widzieć światełko w tunelu. Powoli zaczęła zmierzać w jego kierunku. Zatrzymała się gwałtownie i krzyknęła:
- Nie mogę!
Zaczęła się cofać. Światełko zaczęło maleć, aż w końcu zniknęło.
Dziewczyna usłyszała walenie w ścianę. Podbiegła do niej i napisała:
"Co robisz?"
"Napisałaś, że chcesz być ze mną. Ja też chcę, równie bardzo jak ty. Kocham cię i nie chce, żeby ta ściana cały czas nas dzieliła"
Dragania ściany były coraz silniejsze.
"Przecież sam nie dasz rady!"
"Ty tak uważasz. Rozwalę ją nawet gołymi rękoma!"
Dziewczyna zdziwiła się. Widać było, że jemu naprawdę zależy. Widać było, z jaką zaciętością, uderza w ścianę.
"Odsuń się!"
Dziewczyna przeszła na bok. Zastanawiała się co on ma zamiar zrobić.
"Co chcesz zrobić?"
"Zobaczysz!"
Zaczęła mieć wątpliwości co do planów chłopaka. Zapomniała nawet o rannym przedramieniu, po którym spływały szkarłatne trumyki krwi. Wysłuchiwała uderzeń, które były coraz głośniejsze.
- Błagam cię Boże, niech mu się uda...
Może to spełnienie prośby, może tylko szczęście. Przez miejsce, w którym dziewczyna zrobiła największą dziurę, przeszła metalowa noga krzesła.
- Udało się! - krzyknęła rozradowana dziewczyna.
Chłopak poszeżył dziurę. Po chwili dziewczyna podeszła rozradowana do dziury i spojrzała przez nią. Był tam chłopak-pies trzymający krzesło. Również patrzył przez otwór stworzyny przez siebie. Szczęśliwy machał radośnie ogonem.
- Mówiłem, że się uda - powiedział odkładając krzesło.
- Miałeś rację - dziewczyna podała mu zdrową rękę przez otwór uśmiechając się.
On chwycił jej dłoń i odwzajemnił uśmiech.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Saphic 1.5 // Theme created by
Sopel &
Programosy.pl
Regulamin