Autor Wiadomość
Arya
PostWysłany: Śro 21:35, 11 Cze 2008    Temat postu:

Czwartek
Z lotniska do willi cioci dojechałam wieczorem. Po drodze widziałam wiele ciekawych rzeczy, wziętych prosto z filmów. Nie interesowało mnie to za bardzo, bo i tak straciłam całe życie, ale było to piękne. Tak piękne, że zdążyłam już pokochać w o l n e życie w Hollywod. Za to napewno nie pokocham życia w niewoli. To najokropniejsze, co przydaży mi się jesienią. Napewno. Szkoła aktorska z internatem. Napewno będą tam same odważne, boskopiękne zarozumialce. Ale jak narazie, jak powiedziała ciocia, mam się zrelaksować i żadnego pamiętnika. Solarium, basen, fryzier, kosmetyczka, zakupy w Hollywood. Takie życie jest cool Wesoly Robię dokładnie to, co Paris Hilton.
Arya
PostWysłany: Wto 21:02, 10 Cze 2008    Temat postu:

To piszę :wink:
Środa
Siedzę sobie w samolocie i myślę. Wyjechałam i straciłam wszystko.
a) Przyjaciółkę od serca. Monia powiedziała, że będziemy pisać smsy, a ja jestem ciekawa, jak długo wytrzyma. Kiedy zacznie się rok szkolny, nie bedziemy miały czasu na smsy do byłej przyjaciółki :cry:
Komórka

b) Hopsa i Pamelkę, moje kochane zwierzaki, których nie mogę hodować w internacie :cry:
[img]
http://www.poster.net/kimberlin-keith/kimberlin-keith-golden-retriever-sad-puppy-5001238.jpg[/img] Hops

Pamela
c) Kamila. Powiedział, że będzie dzwonił codziennie, ale kiedy robił to dzisiaj w samolocie wyraźnie słyszałam "Kamil, kochanie" z ust pewnej Joli.
Jola
d) Dom, który kocham i wktórym mieszka moja rodzina

Teraz pozostaje tylko cieszyc się wakacjami w Hollywood.




pisklak
PostWysłany: Pon 21:52, 09 Cze 2008    Temat postu:

Arya! Mordujesz mnie! Myślałam, że coś napiszesz, a tu co? Pisz i nie narzekaj, chyba, że chcesz mój pogrzeb xD Pliskaaaaa napisz! <klęczy przed komputerem, kłania się i mówi: Alla chugdaba> Jestem na tak! <mówi ciągle: Alla chugdaba>
Arya
PostWysłany: Pon 21:09, 09 Cze 2008    Temat postu:

Zrobię to jak będzie na coś większość Wesoly
Felix
PostWysłany: Nie 19:56, 08 Cze 2008    Temat postu:

Ej. To fajne jest Wesoly. Może popiszesz troche jeszcze?
Arya
PostWysłany: Sob 21:43, 07 Cze 2008    Temat postu: Brak tytułu [P]

To opowiadanie powstało, gdy czekałam na moją koleżankę. Mam nadzieję, że będzie wam się podobało.
Poniedziałek
Mam na imię Wiola i mam wszystko: domek jednorodzinny pod Warszawą, kota Pamelę, psa Hopsa, przyjaciółkę od serca, Monikę, bogatą ciocię, mieszkającą w willi pod Hollywood i prawdziwą miłość, Kamila. Mama kupiła mi ten pamiętnik. Na okładce ma ślicznegi kotka, a pod spodem przykleiłam swoje zdjęcie, właśnie to:

Skoro już mam pamiętnik, wartoby napisać w nim, co się dzisiaj stało. Wobez tego w piątek zobaczyłam na szkolnym korytarzu plakat. Napisano w nim, że szukają młodych aktorów do sztuki. Pomyślałam, że czemu nie. Nigdy nie próbowałam, więc nie wiem, jak to jest. No i poszłam tam dzisiaj, a nauczycielka powiedziała, że mam wrodzony talent. Dostałam główną rolę. Może naprawdę znalazłam coś, w czym jestem dobra?
Wtorek
Dzisiaj odbyły się pierwsze próby. Pan do muzyki uczy mnie choregorafii, polonistka pokazuje, jak skutecznie nauczyć się tekstu. Inni aktorzy też ciężko pracują. Muszę kończyć, bo idę poćwiczyć tekst.
Poniedziałek
To przedstawienie, to był prawdziwy wypał. Przyjechała ciocia Petronela. To ta bogata, spod Hollywood. Po obejrzeniu przedstawienia powiedziała rodzicom, że bierze mnie do stolicy filmu, żebym uczyła się w szkole filmowej. Na początku rodzice mówili, że podstawówka aktorska to głupi pomysł, a nawet jeśli, to jestem już za duża na tak gwałtowną zmianę szkoły. Ale ciocia powiedziała, że przyzwyczaję się, zanim pójdę do holywoodzkiego, filmowego gimnazium i rodzice, na nieszczęście, się zgodzili. Ale ja jestem w piątej klasie!! A poza tym, czyż to nie głupi pomysł?! Jednak rodzice i ciotka Petronela byli nieugięci. Niby nawet nienajgorzej, ale to oznacza rozstanie z domem, rodziną, Mioniką, Kamilem, Pamelą i Hopsem. Jestem taka smutna Smutny
Wtorek
Jutro wyjeżdżamy, bo ciocia bardzo się spieszy. Monika wciąż mówi, jak mi zazdrości, Kamil zabrał mnie do kina, a z Pamelą i Hopsem wciąż się bawię. Boję się podróży samolotem i w ogóle. Spytałam ciotkę Petrę (poprosiła mnie, żebym jej tak mówiła), czy mogę zabrać Hopsa, ale ciotka powiedziała, że w INTERNACIE nie wolno trzymać zwierząt. W internacie!!!!! Będę mieszkać w internacie!!!!! Nienawidzę Hollywood!!!!!!
Nie wyszło mi ale i tak publikuję.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group